Nieznośna Lekkość Bytu – Praga, Czechy – Sierpień 2020
Czy tak powinno wyglądać lato w mieście? Stoję w tłumie w gorącym centrum. Jestem tu tylko jedną z wielu twarzy. Chaos i zamęt gubią się w językach świata. Obszar od praskiego rynku po dzielnicę królewską na Hradczanach jest zainfekowany tym, co lepkie i odpychające. Owszem, są tu piękne budynki i niesamowite historyczne miejsca, ale to wszystko. Klimat tego obszaru jest przytłaczający.
Powoli wychodzę poza ten teren i w końcu zaczynam czuć prawdziwą Pragę. Takie trochę inne czeskie życie. Bo to oczywiście życie stolicy Czech. Gdzie pewne atrybuty narodowe są podkreślane, a niektóre zanikają. A im dalej od centrum miasta, tym bardziej doświadczamy tego, co w tym kraju najlepsze. Nieśpieszny spacer wśród starych domów oraz kameralna atmosfera kawiarni w dzielnicy Žižkov. Piękne panoramiczne widoki w parkach na praskich wzgórzach. Ciche historie szeptane przez wyszehradzkie duchy. A gdy nadchodzi wieczór, czarne niebo nad miastem osuwa się do stacji metra. Jestem pozytywnie zmęczony. Podziemna kolej zabiera mnie na przedmieścia do kolacji wśród prażan. I po chwili rozpływam się w lekkiej czeskiej dziesiątce.