Ta strona jest po to, żeby nie tworzyć do szuflady. A że coś muszę robić z czasem i po prostu lubię podróżować, pisać i fotografować, to jest to idealne miejsce, żeby się jakoś w tych tematach realizować. Nie mam ciśnienia na regularność, obróbka zdjęć mnie nuży i trochę męczy, a poza tym jestem najbardziej leniwym człowiekiem na świecie, więc treści pojawiają się tu w różnych odstępach czasu i są różnej jakości. Oczywiście staram się nie schodzić poniżej jakiegoś poziomu. Traktuję swoje życie jako podróż i czasami udaje mi się dotrzeć gdzieś daleko. Gdy po powrocie składam szkice z wyjazdów w jedną całość, to utrwalam w swojej pamięci obrazy, chwile i odczucia. Dzięki temu ćwiczę umysł, a doświadczenie, które nabyłem, zostaje uporządkowane i utrwalone. I właśnie po to robię – przede wszystkim dla siebie.
Teksty tu zamieszczone mają różną formę. Mam dystans do tego co piszę i mam dystans do siebie. Bywa, że trochę odpływam i bardziej opisuję wrażenie jakie wywarło na mnie dane miejsce, a wynika to z tego, że czasami nie chce mi się po raz kolejny pisać, że gdzieś skręciłem i coś zobaczyłem. I tutaj może być dziwnie, ale nigdy nie koloryzuję rzeczywistości. Oczywiście zdarzają mi się błędy i koryguję je, jak mam ich świadomość.
Każdy poranek jest początkiem pierwszego dnia reszty mojego życia. Przenikam przez obrazy, dźwięki i zapachy. Chwytam wibracje płynące ze świata. Polskie lasy, kurz Kairu, jedzenie na ulicach meksykańskich miast, wilgoć górskich strumieni, metro w Nowym Jorku, spokój buddyjskiej świątyni. Nie zapakuję swoich przeżyć do plecaka. Muszę je pielęgnować w pamięci. Czasami nie mam wyboru. Są tak intensywne, że zostają we mnie na zawsze. I raz na jakiś czas czuję coś znajomego na końcu świata. Wówczas staje się to moją swoistą podróżą w czasie i przestrzeni.
Autorem wszystkich tekstów na tym blogu jest Marek Kubacki.
Autorami wszystkich fotografii na tym blogu są:

Marek Kubacki
e-mail: marekkproject@gmail.com

Anna Bogdańska
sklep: Shutterstock